Mąkę i kakao przesiej przez sito i wymieszaj z rozdrobnionymi wiórkami (można to zrobić w młynku do kawy, czy blenderem, nie można rozdrabniać ich zbyt długo, bo zacznie wydzielać się tłuszcz).

Białka oddziel od żółtek.

Roztop czekoladę na parze, umieszczając miskę z połamaną czekoladą na kawałki nad źródłem pary. Do czekolady dodaj masło i wymieszaj na gładką masę. Następnie, dodaj żółtka jaj i ponownie wymieszaj.

Do białek dodaj szczyptę soli i zacznij je ubijać. Stopniowo, małymi porcjami dosypuj cukier (po dosypaniu każdej porcji cukru ubijaj białka przez około 30 sekund). Białka ubijaj kilka minut, aż powstanie bardzo (!) sztywna piana, a cukier całkowicie się rozpuści. Następnie, ubijając białka na małych obrotach dodawaj powoli masę czekoladową.

Na koniec, dodaj sypkie składniki i delikatnie wymieszaj ciasto łyżką.

Obierz gruszki. Na dnie tortownicy** rozłóż papier do pieczenia i posmaruj go masłem. Ścian tortownicy nie smaruj.

Do tortownicy przelej ciasto. Umieść w nim całe gruszki.

Piekarnik rozgrzej do 180°C. Ciasto piecz przez 75 – 80 minut.

Po upieczeniu wyjmij z piekarnika i upuść z niewielkiej wysokości na blat. Odstaw do wystudzenia. Następnie wykrój nożem z formy, przesuwając go wzdłuż ścian. Ciasto polej miodem.

Uwagi:
*Szklanka w tym przepisie ma 300 ml; **Używam tortownicy o średnicy 28 cm