Kiedyś przeczytałem, że funkia to nie tylko roślina ozdobna. Z powodzeniem może uchodzić za przysmak dla smakoszy.Nietrudno się domyślić, że postanowiłem skosztować tego specjału.W sklepach i na bazarach jej nie spotkałem. Za to w naszym ogrodzie różnych odmian funkii jest pod dostatkiem.Problem tylko w tym, że przez kilka lat Małżonka nie pozwalała mi uszczknąć z jej "zasobów".Tej wiosny mi się udało...

Wszystkie warzywa na maśle stanowią pewnego rodzaju rarytas i doskonale smakują. A jeżeli to są szparagi, to stopień smakowitości sięga górskiego szczytu.Po pierwszych doświadczeniach z gotowaniem szparagów, zacząłem, bez wstępnych ceregieli, podsmażać je od razu na maśle. I tak mi się bardziej podoba.Po dodaniu już na talerz pewnych ozdób takich, jak gałązki zieleni czy kolorowych owoców, danie może wyglądać imponująco...

#2019 Uwielbiam grzyby ale najbardziej to pieczarki, boczniaki i opieńki, dziś jedna z ulubionych zup czyli :

Mamy sezon grzybowy więc dlaczego by nie wykorzystać ten czas na zrobienie na przykład pysznej zupki ze świeżo zebranych grzybków ? Ja właśnie tak wykorzystałam grzyby które przyniósł mi mąż z lasu. Tym bardziej że bardzo lubimy grzyby choć ja kocham się tylko w opieńkach to mimo to zjadłam zupkę ponieważ wyszła przepyszna. Miałam grzybki zrobić w ocet ale mąż poprosił o zupkę więc ma wedle życzenia.

Historia odsmażanych ziemniaków jest tak stara, że nawet trudno mi znaleźć moment, od którego powinienem zacząć. W każdym razie moja przygoda z odsmażaniem zaczęła się od opiekania. Bardzo pierwotna wersja! Potrzebny był nożyk, ogień pod blachą, no i gotowane ziemniaki czekające na mnie od wczoraj. W kilka minut miałem zapadające w pamięć danie. Jeśli było kwaśne mleko, to była pełnia szczęścia. Umywają się dzisiejsze czipsy, flejki i inne quazi-spożywcze, technologiczne, nowostki... Odsmażone ziemniaki to miłe i smaczne wspomnienie... kulinarne. Zatem: Smacznego!😋

Witajcie co u was słychać jak wam minął dzionek, mi w miarę dobrze byłam pozałatwiać kilka spraw i jakoś dzień zleciał. Po powrocie oczywiście wzięłam się za obiad. Miały być grzyby boczniaki w jajku i bułce tartej, ale trochę pomyślałam i przygotowałam je w cieście naleśnikowym. Nie wiem jak wy ale my uwielbiamy te grzyby robiłam z nich nawet flaczki są rewelacyjne. Robiąc te grzyby mamy obiad gotowy w niecałe trzydzieści minut.

Grzybowy, jesienny, rozgrzewający gulasz z mięciutkimi kluseczkami.

Grzybów w tym roku tak obrodziły w naszych lasach, że grzech było by ich nie jeść. Ja polecam je w formie naleśnikowej.

W tym roku "wysyp" grzybów pozwolił na szaleństwa w kuchni. Ten cały ogrom nie byłem w stanie przerobić. Czasami szedłem na łatwiznę i po prostu obgotowywałem, i zamrażałem. Jednak grzyby najlepiej smakują na świeżo. Korzystając z promocji na mięso, mając pod ręką grzyby prosto z lasu powstał przepis na aromatyczny, w jesiennych klimatach, pożywny gulasz. Serdecznie zapraszam do realizacji tej propozycji w swojej kuchni.

Francja na stole 😋 Pierwszy z przepisów z cykorią. Mam nadzieję wrzucić też inne. #2019

Grzyby są cudownym dodatkiem do makaronu. #2019

Grzyby, papryka, mięso i śmietana to niezbyt oczywiste połączenie smaków. A jednak powstaje tu znakomita harmonia doznań dla kubków smakowych. #2019