Wszystkie Składniki na ciasto naleśnikowe łączymy i miksujemy do uzyskania jednolitej masy bez grudek. Gotowe ciasto odstawiamy na ok. 30 min....

W międzyczasie w rondelku nastawiamy wodę na jajka... od momentu zagotowania wody wsadzamy delikatnie jajka i gotujemy 12 min. Po upływie czasu wylewamy gorąca wodę i zalewamy jajka zimna woda, odstawiamy do wystygnięcia.

Przygotowujemy pieczarki, obieramy, czyścimy i kroimy w drobna kostkę. Pokrojone pieczarki wrzucamy na rozgrzana patelnie i smażymy do póki woda, która puściły pieczarki nie odparuje. Ściągamy, przysypujemy do miseczki i odstawiamy do wystygnięcia.

Cebulkę kroimy w kostkę i podsmażamy. Dosypujemy do podsmażonych pieczarek.

Jajka obieramy i drobniutko kroimy... dorzucamy do naszych pieczarek z cebulka :)

Wracamy do naszych naleśników :) rozgrzewamy patelnie do naleśników, wylewamy niepełna chochle ciasta i smażymy z obu stron cienkie naleśniki.

Naleśniki usmażone, niech troszkę przestygną, a w tym czasie doprawimy nasz pieczarkowy farsz. Do pieczarek, jajka i cebulki dodajemy starty ser żółty, doprawiamy solą, pieprzem i magii.

Pora na zwijanie :) układamy po dużej łyżce farszu na naleśniku, rozprowadzamy go równomiernie po całej powierzchni zostawiając wolne brzegi, jeden brzeg do środka, drugi brzeg i rulonik do góry:)

No i teraz tylko wystarczy rozgrzać patelnie z olejem i obsmażyć z każdej strony :) no i mamy to....

Smacznego i Wesołych świąt :)