Kisiel z kaszy gryczanej

Każdy raczej wie, co to jest kisiel. Zapewne większość ludzi jada taką potrawę. Kto słyszał o kisielu gryczanym? Więcej, kto go jadł, kiedykolwiek? Sądzę, że niewiele już osób odpowie twierdząco na te pytania. Dodam jeszcze, że taki kisiel soli się i podaje z olejem. W ten oto sposób myślę, że zaskoczyłam jeszcze więcej osób. Jest to tradycyjna potrawa Polesia, Lubelszczyzny. Jednak także tam nie jest znana powszechnie. W moich rodzinnych stronach taki kisiel serwuje się jako jedną z potraw wigilijnych. W naszym domu jada się go tylko podczas tej jednej jedynej Wieczerzy. Wiedziałam przez długi czas, że jest to potrawa pracochłonna. Na nasz stół trafiała rokrocznie, gdyż ktoś z rodziny lub sąsiadów dzilił się z nami tym przysmakiem. Kiedy spróbowałam go po raz pierwszy, wydawał się nie do przełknięcia. Co mówić dopiero o delektowaniu się nim... Jednak do tego smaku trzeba dojrzeć. U mnie, na szczęście, nie trwało to długo. Pamiętacie pierwszy smak oliwek lub kaparów? Niewiele znam osób, którym od razu przypadł on do gustu. Podobnie jest ze smakiem kisielu gryczanego. Jak już się w nim zasmakujesz, wtedy go docenisz. W tym roku pierwszy raz kisiel został wykonany w naszej domowej kuchni. Faktycznie jest przy nim trochę pracy, ale naprawdę warto się potrudzić. Zachęcam do wypróbowania przepisu. Dla mniej odważnych proponuję zacząć od połowy porcji. #swieta
Kisiel z kaszy gryczanej
Każdy raczej wie, co to jest kisiel. Zapewne większość ludzi jada taką potrawę. Kto słyszał o kisielu gryczanym? Więcej, kto go jadł, kiedykolwiek? Sądzę, że niewiele już osób odpowie twierdząco na te pytania. Dodam jeszcze, że taki kisiel soli się i podaje z olejem. W ten oto sposób myślę, że zaskoczyłam jeszcze więcej osób. Jest to tradycyjna potrawa Polesia, Lubelszczyzny. Jednak także tam nie jest znana powszechnie. W moich rodzinnych stronach taki kisiel serwuje się jako jedną z potraw wigilijnych. W naszym domu jada się go tylko podczas tej jednej jedynej Wieczerzy. Wiedziałam przez długi czas, że jest to potrawa pracochłonna. Na nasz stół trafiała rokrocznie, gdyż ktoś z rodziny lub sąsiadów dzilił się z nami tym przysmakiem. Kiedy spróbowałam go po raz pierwszy, wydawał się nie do przełknięcia. Co mówić dopiero o delektowaniu się nim... Jednak do tego smaku trzeba dojrzeć. U mnie, na szczęście, nie trwało to długo. Pamiętacie pierwszy smak oliwek lub kaparów? Niewiele znam osób, którym od razu przypadł on do gustu. Podobnie jest ze smakiem kisielu gryczanego. Jak już się w nim zasmakujesz, wtedy go docenisz. W tym roku pierwszy raz kisiel został wykonany w naszej domowej kuchni. Faktycznie jest przy nim trochę pracy, ale naprawdę warto się potrudzić. Zachęcam do wypróbowania przepisu. Dla mniej odważnych proponuję zacząć od połowy porcji. #swieta
Przygotowanie
- 1
Kaszę umyć, wsypać do dużej miski. Zalać ją 1 litrem ciepłej przegotowanej wody, tak aby kasza była wodą przykryta (wody może być ok. 3 cm powyżej poziomu kaszy). Do miski dodać skórkę razowego chleba lub trochę zakwasu chlebowego lub 10 g rozpszczonych w wodzie drożdży. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1 lub 2 dni. Jeśli postoi dłużej, będzie mieć kisiel kwaśniejszy smak.
- 2
Napęczniałą kaszę przekręcić przez maszynkę do mięsa. Można to zrobić za pomocą maszynki elektrycznej lub użyć malaksera. Czynność tę warto powtórzyć nawet trzykrotnie.
- 3
Otrzymaną po przekręceniu masę zalać w garnku 4 litrami wody. Wszystko przecedzić przez sito z bardzo małymi oczkami, pomagając sobie przy tej czynności na przykład drewnianym tłuczkiem. To co pozostanie na sicie wyrzucamy, zaś to, co zostało przetarte (z wodą) umieszczamy w osobnym garnku.
- 4
Garnek z przetartą kaszą wraz z wodą stawiamy na ogień i ciągle mieszając, na bardzo małym ogniu, doprowadzamy do zagotowania i gotujemy ok. 1 h. Pamiętać należy o mieszaniu, żeby nie doprowadzić do przypalenia.
- 5
Przygotowany kisiel zlewamy do misek i pozostawiamy do zastygnięcia na 4-5 h.
- 6
Podanie. Cebulę usmażyć na oleju. Kisiel pokroić na grube kawałki. Wyłożyć na talerz, lekko posolić, polać olejem rzepakowym lub lniany i posypać przesmażoną cebulką. Zamiast cebulki można posypać szczypiorkiem lub poza solą i olejem w ogóle zrezygnować z dodatków.
Cooksnapy
Zrobiłeś ten przepis? Udostępnij zdjęcie swojego dzieła!
Podobne przepisy
-
Placuszki z kaszy gryczanej z twarogiem Placuszki z kaszy gryczanej z twarogiem
U mnie dzisiaj placuszki z kaszy gryczanej. Robiłam je pierwszy raz i nie sądziłam, że będą, aż tak pyszne.Zacznij szykować obiady do pudełek: w ten sposób bezpiecznie przygotujesz swoje posiłki na czas poza domem i zaoszczędzisz pieniądze (domowe znaczy tańsze!).Pozdrawiam M. Łyżka w zupie -
Kotlety z kaszy gryczanej, białej kiełbasy i pora Kotlety z kaszy gryczanej, białej kiełbasy i pora
Kto z Was nie zna sytuacji, że w lodówce zalega jakieś pętko kiełbasy i coś trzeba z niego zrobić. Podaję tu idealną propozycję dania, które nie tylko jest smaczne, ale także jest pomysłem na niemarnowanie jedzenia. Jola Frąszczak -
Surówka z buraków na zimno Surówka z buraków na zimno
Surówka idealna do każdego obiadu. Filip Janik -
Wegański budyń czekoladowy z kaszy gryczanej Wegański budyń czekoladowy z kaszy gryczanej
Kto powiedział że kasza musi być tylko w wersji wytrawnej? Moim zdaniem idealnie sprawdza się w deserach. Spróbujcie 🥰😀🥰 Rafal Jarzmik -
Zupa dyniowa Zupa dyniowa
Jesień to czas kiedy lubimy zjeść rozgrzewające aromatyczne zupy. Królową takich jest krem z dyni. Najlepszy, moim zdaniem, wychodzi z hokkaido - oprócz wspaniałego smaku ma też piękny kolor. Ważną rolę odgrywają też tu dodatki, które możemy dowolnie modyfikować, ale polecam też wypróbować mój ulubiony zestaw. Kasia Brzesławska-Krzyszczak -
Chleb z kaszy gryczanej niepalonej Chleb z kaszy gryczanej niepalonej
To mój kolejny powrót do tego przepisu po latach. Było kilka prób i za każdym razem wychodził marny zakalec. Dzisiaj rano wpadła koleżanka i wszystko objaśniła, chodzi o wodę, a dokładnie o jej ilość. Jeśli będzie za dużo to się nasza kasza nie sfermentuje, jeśli za mało to wyschnie.Uzbrajam się w cierpliwość i namaczam kaszę w garnku. Będzie leżakować na ciepłym parapecie przez 48 godz. W skrócie: rano namaczam kaszę, dwa dni później rano blenduję i po kolejnych 12 stu godz. wieczorem wsadzam na 1 i 20 min do pieca, wyciągam z formy studzę na kratce do rana w otwartym piekarniku...ufff trzy dni. Marta Bradshaw -
Krokiety z farszem z kaszy gryczanej i twarogu Krokiety z farszem z kaszy gryczanej i twarogu
Zostało trochę farszu po wczorajszych pierogach, a jako że marnować jedzenia nie lubię i stosuje zasadę zero waste to dzisiaj wykorzystam go do krokietów. Przemek -
Racuchy z kaszy manny z jabłkami Racuchy z kaszy manny z jabłkami
Zaraz po naleśnikach lubię też racuchy... jednakże te tradycyjne to istna bomba kaloryczna i to w dodatku taka pyszna... znalazłam alternatywę na zdrowszą wersję choć kaloryka nadal jest wysoka... cóż kaloria kalorii nierówna a te z kaszy manny na pewno mają więcej wartości odżywczych od tych na bazie mąki... można je smażyć bez tłuszczu ale trzeba się liczyć z tym że jednak chrupiące nie będą ... nie mają mąki to nie przywierają 😀 Renata Sokół -
Kotleciki z kaszy gryczanej,z twarogiem i fetą Kotleciki z kaszy gryczanej,z twarogiem i fetą
Uwielbiam te wegetariańskie kotleciki i robię je na prawdę bardzo często. Można łatwo kogoś nabrać,że są ta po prostu mielone 🙈 szybko się je robi i szybko znikają z talerza.#gazeta Katarzyna Adamkiewicz -
McMuffin twarożek rzodkiewka a la McDonalds McMuffin twarożek rzodkiewka a la McDonalds
Śniadanie z McDonalds. Przyznaję, że niewiele jest a to lubię zwłaszcza przepite dobrą kawą. Przemek -
Kotlety z kaszy gryczanej Kotlety z kaszy gryczanej
Z serii dziwne ale dobre a nawet bardzo ❤️.Oryginalna nazwa to burger a dla mnie to bardziejplacek lub kotleciki z kaszy gryczanej.Nazwa mało istotna i tak pewnie ktoś się przyczepi 😉😂😂😂😂😂 ważne, że dobre🥰.Z podanej ilości wychodzi 6 sztuk. Kasia Pichci -
Pasztet z wędzonej makreli Pasztet z wędzonej makreli
Na wyzwanie #smarowidlo przygotowałam pierwszy raz pasztet z ryby. Pasta do chleba z wędzonej makreli jest bardzo smaczna. Byłam ciekawa, jak sprawdzi się pasztet z podobnymi składnikami. Wyszedł pyszny i śmiało go polecam. Przygotowanie każdego pasztetu jest pracochłonne. Zazwyczaj podaje się go na kolację lub też śniadanie, jako dodatek do pieczywa. Ze względu na czas, który poświęciłam mojemu pasztetowi, zagościł on u mnie na niedzielnym obiedzie. Został podany na gorąco z sosem szpinakowym, który również doskonale się sprawdził. Jak będę dysponowała większą ilością czasu, poświęcę pasztetom jeszcze więcej chwil. Kto wie, może kiedyś stanę się prawdziwym pasztetnikiem*?*pasztetnik - w dawnych czasach specjalista zatrudniany do przygotowywania pasztetów, ogromnych, bogato dekorowanych Beata SH
Więcej polecanych przepisów
Komentarze