Rozgrzej piekarnik do 180 stopni (góra-dół).

W misce miksuj cukier z masłem (powinno być miękkie) przez 2 minuty - wcześniej wymieszaj żeby nie narobić bałaganu ;). Dodaj mleko i aromat waniliowy, wymiksuj, dodaj mąkę z solą (przesiej przez sitko), znowu wymiksuj. Dorzuć kawałki czekolady i wmieszaj je do masy szpatułką.

Dwie tacki wyłóż papierem do pieczenia. Formuj kuleczki z ok. 1 łyżki masy - będzie lekko lepka - i rozłóż po 9 lub 12 kulek na każdej tacce. Rozpłyną się, więc zachowaj odstępy. Delikatnie spłaszcz każdą kulkę. Wstaw każdą tackę osobno do piekarnika na 10 minut (środek lub troszkę wyżej). Ciastka muszą być niedopieczone, wtedy środek jest miękki a brzegi kruche. Po wyjęciu z piekarnika zostaw jeszcze na tacce na jakiś czas, bo na początku są zbyt miękkie żeby je zdjąć.