Lasagne Bolognese 🇮🇹

Łukasz Nowak
Łukasz Nowak @enowuigrek
Częstochowa

Chyba najbardziej popularna Lasagne, więc o samym daniu nie będę się rozpisywał ;) Jest to jedno z moich ulubionych dań, dlatego szukałem jak najwięcej informacji na jego temat, oglądałem i czytałem dziesiątki przepisów, przygotowywałem ją wiele razy, więc chciałbym podzielić się również swoimi doświadczeniami. Lasagne jest daniem dosyć czasochłonnym, natomiast da się ją przygotować tak, aby za bardzo tego nie odczuć, rozkładając przygotowanie na 2 dni. Nie jest to danie typu, że w jednej chwili pomyślimy "zjadłbym Lasagne" i za kilka chwil ją jemy. Zrobienie trzeba zaplanować wcześniej, chociażby dlatego, że samo Ragù alla Bolognese, trzeba dusić kilka godzin. Jednym z plusów (oprócz tego, że Lasagne jest bardzo dobra :)) jest to, że po jej zrobieniu jesteśmy w stanie "nakarmić" wiele osób. Drugim jest to, że można zrobić ją wcześniej i ostatni etap, czyli pieczenie, przenieść w praktycznie dowolny moment. Dlatego też w moim przypadku Lasagne od kilku lat stała się daniem Sylwestrowym, bo mogę ją przygotować na spokojnie wcześniej, a podczas imprezy wrzucić ją do piekarnika i po upieczeniu podzielić na tyle kawałków ile jest obecnych osób. Nie ważne też czy domówka odbywa się u nas, czy u kogoś innego, bo Lasagne jest łatwa w transporcie, więc można ją przygotować i zabrać gdziekolwiek, gdzie będzie piekarnik. Tak, w tym roku, w moim przypadku Lasagne również była daniem głównym, dlatego od razy pierwszym moim przepisem w tym roku będzie właśnie ona :)

Lasagne Bolognese 🇮🇹

21 kucharzy planuje to przygotować

Chyba najbardziej popularna Lasagne, więc o samym daniu nie będę się rozpisywał ;) Jest to jedno z moich ulubionych dań, dlatego szukałem jak najwięcej informacji na jego temat, oglądałem i czytałem dziesiątki przepisów, przygotowywałem ją wiele razy, więc chciałbym podzielić się również swoimi doświadczeniami. Lasagne jest daniem dosyć czasochłonnym, natomiast da się ją przygotować tak, aby za bardzo tego nie odczuć, rozkładając przygotowanie na 2 dni. Nie jest to danie typu, że w jednej chwili pomyślimy "zjadłbym Lasagne" i za kilka chwil ją jemy. Zrobienie trzeba zaplanować wcześniej, chociażby dlatego, że samo Ragù alla Bolognese, trzeba dusić kilka godzin. Jednym z plusów (oprócz tego, że Lasagne jest bardzo dobra :)) jest to, że po jej zrobieniu jesteśmy w stanie "nakarmić" wiele osób. Drugim jest to, że można zrobić ją wcześniej i ostatni etap, czyli pieczenie, przenieść w praktycznie dowolny moment. Dlatego też w moim przypadku Lasagne od kilku lat stała się daniem Sylwestrowym, bo mogę ją przygotować na spokojnie wcześniej, a podczas imprezy wrzucić ją do piekarnika i po upieczeniu podzielić na tyle kawałków ile jest obecnych osób. Nie ważne też czy domówka odbywa się u nas, czy u kogoś innego, bo Lasagne jest łatwa w transporcie, więc można ją przygotować i zabrać gdziekolwiek, gdzie będzie piekarnik. Tak, w tym roku, w moim przypadku Lasagne również była daniem głównym, dlatego od razy pierwszym moim przepisem w tym roku będzie właśnie ona :)

Edytuj przepis
Wyświetl statystyki
Udostępnij
Udostępnij

Składniki

  1. 1 paczkamakaronu do Lasagne
  2. 2 kulkimozarelli
  3. parmezan lub grana padano do posypania
  4. Ragù alla Bolognese
  5. 1cebula
  6. 1marchewka
  7. 1-2łodygi selera naciowego
  8. 70 gpancetty (może być boczek wędzony)
  9. 500 gmięsa mielonego (wołowego, lub mieszanki wołowego z wieprzowym)
  10. 200 mlczerwonego, wytrawnego wina
  11. 200 gkoncentratu pomidorowego
  12. 500 mlbulionu
  13. 100-200 mlmleka
  14. 2-3 łyżkioliwy z oliwek
  15. sól
  16. pieprz
  17. Beszamel
  18. 50 gmasła
  19. 50 gmąki
  20. 600 mlmleka
  21. gałka muszkatołowa
  22. sól
  23. pieprz

Przygotowanie

  1. 1

    Dzień przed, a nawet 2, jeżeli technicznie tak będzie wygodniej, przygotowujemy Ragù Bolognese. Nie ma co wyważać otwartych drzwi, więc nie będę się rozpisywał na temat jego zrobienia, gdyż zrobiłem to już tutaj:
    https://cookpad.wasmer.app/pl/przepisy/12982086-spaghetti-ragu-alla-bolognese

    Samo przygotowanie Ragù zajmie nam chwilę, dusić się już będzie samo, a jak będzie musiało poczekać dzień, to nic to nie zaszkodzi, a może wyjść przez to jeszcze lepsze.

  2. 2

    Do Ragù używamy dokładnie tych samych ilości składników jak w powyższym przepisie, w tym również je podałem. Robiłem Lasagne już w wielu naczyniach od klasycznej brytfanki, po naczynia żaroodporne i zawsze nie było niczego ani za mało ani za dużo.

  3. 3

    Na temat Beszamelu również juz się rozpisałem tutaj ;):
    https://cookpad.wasmer.app/pl/przepisy/12170409-nalesniki-z-beszamelem-pieczarkami-i-serem

    Oczywiście kończymy w momencie gdy, doprawimy solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Ilość z powyższego przepisu, również się zgadza, więc te same składniki podałem tutaj.

  4. 4

    Ważne, aby beszamel dobrze przyprawić, aby nie był mdły. Gałka muszkatołowa i pieprz muszą być wyraźnie wyczuwalne. Lepiej jak będą za bardzo, niż za mało. Smak gałki schowa się w gotowym daniu, natomiast jak beszamel będzie mdły cała Lasagna może być niestety przez to mdła.
    Beszamel w przeciwieństwie do Ragù, najlepiej jest zrobić tuż przed składaniem Lasagne, gdyż łatwiej będzie się rozprowadzał, gdy jest ciepły i nie tak gęsty, jak robi się bo wystygnięciu.

  5. 5

    Przed składaniem ścieramy parmezan, aby mieć już wszystko gotowe do składania. Celowo nie wskazałem ilości parmezanu w spisie składników, gdyż trudno jest to ocenić. Wszystko zależy od kształtu i wielkości naczynia, w którym będzie Lasagne. Mi wystarczyło to co widać poniżej. Reszty juz nie ścierałem.

  6. 6

    Na spód naczynia żaroodpornego, czy też brytfanki nakładamy cienką warstwę Ragù, która ładnie nam się później zapiecze od dołu i nie pozwoli przywrzeć do naczynia. Jeżeli czekające Ragù bardzo nam zgęstniało i wygląda jakby było samym mięsem, dobrze jest dodać trochę wody i pomieszać przed nakładaniem, aby pojawił się też sos. Nie popsujemy w ten sposób smaku.

  7. 7

    Na Ragù rozkładamy makaron. Są dwie szkoły co do tego. Jedni, go uprzednio gotują, inni wkładają suchy. Ja osobiście nie widzę potrzeby gotowania. Nigdy nie wyszedł mi on twardy w gotowym daniu, zawsze się on "gotował" podczas pieczenia.
    Rozkładając makaron, nie musi on być w ładnych kawałkach. Jeżeli nie pasuje do naczynia, to łamiemy i bawimy się w układanie puzzli i tak się to zapiecze. Ważniejsze jest, aby nie kłaść za dużo makaronu na makaronie, bo będzie go za grubo, co będzie wyczuwalne.

  8. 8

    Na makaron nakładamy znowu Ragù, tym razem nieco więcej, aby dokładnie przykryć makaron.

  9. 9

    Następnie kładziemy trochę beszamelu.

  10. 10

    Delikatnie rozsmarowujemy go, ale dobrze jest nie wymieszać go za bardzo z Ragù, aby zachować warstwy. Ułatwi nam to nakładanie ciepłego i mniej gęstego Beszamelu, o czym pisałem wcześniej.

  11. 11

    Na beszamel rozkładamy kawałki mozarelli. Można je rwać w rękach.

  12. 12

    Na koniec posypujemy wszystko cienką warstwą parmezanu, lecz staramy się, aby był on na całej powierzchni.

  13. 13

    Rozkładamy makaron i rozpoczynamy od nowa całą procedurę.

  14. 14

    Ragù, beszamel, mozarella, parmezan.
    Robimy tyle wart ile będzie ragù. Ragù zawsze kończy się pierwsze :)
    To ile będzie warstw, zależy od kształtu naczynia, natomiast mi najczęściej wychodzą 3. Ostatnią warstwę z Ragù przykrywamy makaronem i robimy górną, ostatnią, bardziej kremową i serową warstwę, która ładnie się zapiecze.

  15. 15

    Smarujemy ostatni makaron pozostałym beszamelem.

  16. 16

    Na niego kładziemy mozarellę, dobrze jak będzie jej tutaj więcej niż w środkowych warstwach. Ja z 2 przygotowanych kulek, na ten moment zużywam połowę jednej z nich.

  17. 17

    Całość posypujemy bardzo dokładnie parmezanem, również używając większej ilości niż na środkowych warstwach. Jeżeli przy brzegach naczynia są jakieś szpary, zasypujemy je parmezanem.

  18. 18

    Składanie gotowe. Zakrywamy naczynie folią aluminiową i Lasagne jest gotowa do pieczenia, czy to natychmiast, czy też później, jak przyjdą ludzie, albo my z nią do ludzi pójdziemy :)

  19. 19

    Pieczemy Lasagne szczelnie zakrytą folią, 40 minut w temperaturze 180°C.

  20. 20

    Po upłynięciu 40 minut zdejmujemy folię i pieczemy dalej, aż ser u góry ładnie się zarumieni. Trwa to bardzo różnie. Tak jak pisałem wcześniej, w niejednym piekarniku piekłem Lasagne, gdyż często z nią szedłem do kogoś i zawsze ten czas był inny i potrafił się wąchać nawet między 5, a 20 minutami. Trzeba po prostu obserwować.

  21. 21

    Gdy ser się zarumieni, wyciągamy Lasagne i przechodzimy do najtrudniejszego kroku w całym przepisie.

  22. 22

    Czekamy jeszcze około 40-45 minut :) Jest to ważne, gdyż jakbyśmy chcieli kroić ją od razu, to się rozwali i będziemy nakładać bardzo gorącą, trudną do zjedzenia papkę, natomiast po upłynięciu tego czasu zrobi się bardziej zwarta i nadal będzie gorąca, ale nie aż tak bardzo, tylko w temperaturze dobrej do jedzenia.

Edytuj przepis
Wyświetl statystyki
Udostępnij

Cooksnapy

Zrobiłeś ten przepis? Udostępnij zdjęcie swojego dzieła!

Grey hand-drawn cartoon of a camera and a frying pan with stars rising from the pan
Przygotuję dziś
Łukasz Nowak
Łukasz Nowak @enowuigrek
Częstochowa

Komentarze

Podobne przepisy